Usunięcie ze stanowiska lub z zakładu pracy jednej lub kilku osób uwikłanych w konflikcie było najczęściej wybieranym sposobem jego rozwiązania zarówno w opisie, jak i podczas inscenizacji.Obserwując zachowania uczestników doskonalenia — aktorów inscenizacji – na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, muszę stwierdzić, że zachodzą znaczne zmiany w sposobie podejścia do konfliktów oraz w zachowaniach przełożonego wobec podwładnych. Przede wszystkim główny decydent stara się nie korzystać z pomocy tak zwanych osób trzecich przy rozwiązywaniu konfliktu. Coraz częściej stara się też wydobyć potrzebne informacje bezpośrednio od osoby skarżącej lub oskarżonej w osobistej rozmowie. Rozwiązania stają się korzystniejsze zarówno dla stron, jak i dla organizacji. Jednak w dalszym ciągu dyrektorzy nie wpadają na pomysł, aby w fozwiązwaniu konfliktu ludzkiego zasięgać rady psychologa czy socjologa.Idąc za koncepcją Robbinsa, który wyróżnia trzy filozofie kształtujące postawy kierownicze wobec konfliktu, można wnioskować, że te postawy dyktują wybór sposobów postępowania i radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych.