Dowiadujemy się o nich z Manifestu Obu Izb Sejmowych Królestwa Polskiego, wydanego na początku stycznia 1831 r.: „Zaręczona wolność osobista zgwałcona; zapełniano więzienia; wojenne sądy, postanowione na cywilne osoby, rozciągały sromotne kary na obywateli, których winą całą było, że ducha i charakter narodowy ratować od zepsucia i zguby zamierzyli.” Manifest wyrażał wolę narodu dążącego do zapewnienia sobie „tych swobód, których domagać się, jako zaszczytnej puścizny przodków i naglącej potrzeby wieku, podwójne ma prawo”. „Po tylu gwałtach — głoszono w Manifeście — po takim wszystkich zaręczeń zdeptaniu […] któż nie osądzi, że wszelkie przymierze pomiędzy władzą a narodem zerwane zostało, że naród ten stał się niewolnikiem, któremu w każdej chwili kajdany zrzucić i na oręż przekuć było wolno?…” Manifest sejmowy legalizował zatem bunt listopadowy i określał jasno dopuszczalną granicę kompromisu.