Przykładowo, w myśl obowiązujących postanowień aż 40% eksportu z Polski, Czech i Węgier spotyka się z jakąś formą ograniczeń. Rządy państw Wspólnoty wysuwają kilka argumentów za utrzymaniem państw naszego regionu na pewien dystans. Obawiają się mianowicie dużej migracji, taniej konkurencji, wzrostu wydatków administracyjnych Wspólnoty.Powiększenie Wspólnoty o państwa Europy Środkowo-Wschodniej byłoby kosztowne. Transfery z funduszu regionalnego Wspólnoty (około 1/4 jej budżetu) łącznie z kosztami wspierania środkowo- -europejskich rolników w ramach wspólnej polityki rolnej (na co przypada z kolei połowa wydatków) wymagałyby w sumie 6-10 mld dolarów rocznie, co stanowiłoby dodatkowe 14-20% obecnego budżetu Wspólnoty. Tymczasem bogate państwa — Niemcy, DaniaHolandia — niechętnie odnoszą się do dodatkowych wydatków, które musiałyby ponieść.
