O wielkich kosztach społecznych z tytułu ucieczki w sensie dosłownym mówił poseł Edmund Osmanczyk na posiedzeniu Sejmu PRL w lipcu 1981 roku. Ucieczka młodych i wykształconych Polaków za granicę jest chyba najgroźniejszym ze skutków kryzysu i destabilizacji gospodarki kraju, bowiem wymiar tego zjawiska jest katastrofalny, pogłębiony ustawodawstwem nie sprzyjającym powrotowi i utrzymaniu więzi z krajem. W 1980 roku wyjechało 70 tysięcy osób, a w 1981 roku prognoza przewiduje przekroczenie liczby 100 tysięcy, co zbliża się do jednej trzeciej przyrostu naturalnego. Uciekinierzy zasilają i tak dużą polską emigrację z obcym paszportem — szacowaną obecnie na kilkanaście milionów. „Oznacza to — powiedział poseł Edmund Osmańczyk — że z około 50->milionowego narodu, jakim moglibyśmy dziś być przy łaskawszym biegu dziejów, co najmniej jedna czwarta naszej nacji wzbogaca swq krwią i znojem inne narody świata, w niewielkim tylko procencie pozostając w naturalnej łączności ze starą Ojczyzną” .