Person in Beige Long Sleeve Shirt Using Macbook Pro

HISTORIA NIE UMIE ODPOWIEDZIEĆ

Więc gdy historia nie umie odpowiedzieć na pytanie: „dla­czego?”, dlaczego jednostka ofiarowuje się za wolność i god­ność własną i innych, to człowiek może, chce i umie. Człowiek Iwaszkiewiczowski również. Jeden z najważniejszych komen­tarzy w tym względzie zawarł pisarz w „liście do Felicji”, da­towanym 14 IX 1947. Omawiając opowiadanie Żukrowskiego, Iwaszkiewicz przedstawia swój sąd o nim jako „zdanie, nie­stety, zatwardziałego indywidualisty”, a brzmi ono następują­co: „bohaterstwa nie należy sądzić tylko podług wartości spo­łecznej czynu”. Byłby to pragmatyzm zupełnie nie na miej­scu; właściwsze są kryteria wewnętrzne, indywidualistyczne: „Bohaterstwo jest bardzo często nadaniem sensu własnemu życiu bez względu na to, czy osiągnęło ono cel zewnętrzny!” I dalej Iwaszkiewicz snuje myśl swą całkiem niezależnie, ale jednocześnie w pobliżu laickiego, heroicznego tragizmu Conra­da i Malraux. Dowodzi, że w odruchu bohaterskiego poświęce­nia myśli się jeszcze czasem „o jakimś wyższym sądzie”, ale możliwe także, że wystarcza już tylko „własny osąd moralny. Bohaterstwo jest zbawieniem osobistym.” W tym kontekście Iwaszkiewicz przechodzi bezpośrednio do swego opowiadania: „Dlatego ktoś nazwał Bitwą na równinie Sedgemoor opowia­daniem o Powstaniu Warszawskim. Oczywiście, jest to para­doks — chociażby dlatego, że Bitwa została napisana w roku 1942 — ale coś jest w tym prawdy.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *