Jeżeli nawet usiłuje je wykonać, załóżmy pod presją innych ludzi lub urządzeń narzucających rytm pracy, to z reguły i tak popełnia w tym czasie więcej błędów, pracuje wolniej i jest ogólnie mniej sprawny niż wtedy, gdy podobnego stanu nie przeżywa.Z analizy statystycznej wynikało, że jeden konflikt trwał średnio 386 dni i brało w nim udział przeciętnie 11 osób. Zrozumiałą jest rzeczą, że z tych osób jedne były bardziej emocjonalnie zaangażowane, a inne mniej,jedne uczestniczyły od początku do końca, a inne włączały się na pewnym etapie trwania konfliktu lub wyłączały się w trakcie, nie czekając na finał. Biorąc to wszystko pod uwagę oraz pamiętając o wcześniej sygnalizowanych ograniczeniach przyjmijmy, że jeden konflikt trwał nie dłużej niż 200 dni, że uczestniczyło w nim nie więcej niż 8 osób, oraz że osoby te traciły bezproduktywnie przeciętnie po jednej tylko godzinie dziennie na sprawy związane z danym konfliktem. W takim razie, przy 426 konfliktach straty sięgają blisko 700 tysięcy roboczogodzin.
