Straty natury mieszanej, a więc moralno-materialnej, wynikające bezpośrednio z błędnych decyzji kierowniczych podejmowanych w latach siedemdziesiątych we wszystkich sferach życia społecznego, a pośrednio z negacji autorytetu władzy, przejawiają się między innymi w głębokiej frustracji wielu grup społecznych- i typowych dla frustracji reakcjach: agresji bezpośredniej lub przeniesionej, regresji, apatii i ucieczce w sensie dosłownym i w sensie przenośnym.Zjawiska te sygnalizowane były początkowo około 1975 roku bardzo nieśmiało przez niektórych, odważniejszych przedstawicieli świata nauki, sztuki, a także redaktorów prasy, radia i telewizji. Z jednej strony zalewała nas oficjalna propaganda sukcesu, a z drugiej coraz śmielej docierały informacje o panującym tu i ówdzie marnotrawstwie, bałaganie organizacyjnym, nadużyciach, alkoholizmie, a także o ogromnej fluktuacji i absencji. Ta ostatnia wyniosła w końcu lat siedem- aziesiątych około 3 miliony osób dziennie, a przeciei jest ona tylko jednym ogniwem w łańcuchu przyczynowo-skutkowym, który prowadzi w efekcie do obniżenia wydajności pracy, pogorszenia jakości itp. Serial telewizyjny „Dyrektorzy”, sztuka teatralna „Premia”, film „Przepraszam, czy tu biją”, to tylko nieliczne przykład* nawoływania do refleksji nad procesami, które jak się okazało coraz szersze zataczały kręgi w naszym społeczeństwie, coraz więcej nas kosztują.
